sobota, 29 sierpnia 2015

Najpierw oczarują, potem rozczarują (I)

 
"Nie masz oczekiwań, nie doznasz rozczarowań"
Olga Rudnicka – Lilith

Hiciorki już były, więc tym razem chciałabym zaprezentować coś przeciwnego. Bo nie wszystkie piosenki spełniają w końcu nasze oczekiwania. Takie są niestety prawa dżungli. Ale są też takie, które czasem bardzo, ale to bardzo nas rozczarowują, prawda?



Sistar - Shake It
Sistar to grupa, którą cenię i szanuję za cały ich dotychczasowy dorobek. Poza tym uważam, że dziewczyny są naprawdę utalentowane, w porównaniu do wielu grup w kpopowym światku. Uwielbiam ich "So cool" czy "Give it to me", ale... "Shake it" odrzuciło mnie niemal od razu. Nie mogę doczepić się do teledysku, bo on akurat jest idealny na wakacje: zabawny, kolorowy, nieco seksowny. Piosenka pewnie też taka jest. Świetny letni kawałek, ale... no właśnie. Mam pewne "ale".
Wszystko byłoby super, ale odnoszę wrażenie, że "Shake it" brzmi straszliwie podobnie do ich wcześniejszego "Touch my body". Serio! Słysząc melodię, tylko czekałam, aż dziewczyny zaśpiewają właśnie słowa refrenu "Touch my body...!". Jednak nadchodzi właściwy refren i tak się nie dzieje. To dziwne wrażenie mija. Przychodzi jednak kolejne. A mianowicie, w tej piosence powiewa nudą... Brakuje mi w niej czegoś, przez co zapamiętałabym ją na dłużej. To taki bardzo lekki, letni kawałek, który jednym uchem wpada i drugim wypada. Nie ma w tym nic złego, ale po Sistar spodziewałam się czegoś lepszego. Z każdą kolejną letnią piosenką mam wrażenie, że ich poziom spada. Aż strach pomyśleć co będzie następne.

AOA - Heart Attack
O ile teledysk uwielbiam (dziewczyny wyglądają jak milion dolarów), o tyle piosenka przyprawia mnie o prawdziwy zawał serca. Zwłaszcza refren jest tragiczny. Lubię piosenki, przy których można sobie potańczyć, lubię klubowe melodie, ale w "Heart Attack" refren to taka straszna sieczka nieprzyjemne dla ucha, że nie mogę tego słuchać. Od razu mam ochotę wyłączyć dźwięk i obiecać sobie, żeby nigdy więcej nie porywać się na takie szaleństwa. Bardzo lubię AOA i większość ich dotychczasowych singli, ale tym razem strasznie się rozczarowałam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz