Tym razem postanowiłam połączyć debiuty z marca i kwietnie, bo i tak zalegam z tymi pierwszymi. Nie miałam ostatnio czasu przejrzeć ich wszystkich i tak jakoś wyszło... W każdym razie, teraz już wszystko gotowe i możecie zobaczyć, jakie zespoły oraz soliści zadebiutowali w ciągu tych dwóch miesięcy. A było ich niemało!
CLC - Pepe
CLC niewątpliwie są utalentowane, piękne, posiadają jakiś niebywały urok i dostały świetną szansę na zaprezentowanie się z jak najlepszej strony. Według mnie, wykorzystały ją w 100%, a efekty są godne oczekiwań. Myślę, że z powodzeniem mogą startować po tytuł najlepszego debiutu roku!
SUS4 - Shake It
W porównaniu do poprzedniej grupy, widać, że na teledysk dla SUS4 nie przeznaczono tyle funduszy. Mimo tego nie jest wcale tak źle. Nie jestem pewna czy bez autotune dziewczyny brzmią dobrze, ale zapominając o tym, mam całkiem pozytywne wrażenia co do nich.
Pretty Brown - Break Up With Break Up
Piosenka bardzo przeciętna, teledysk także. Ale żeby nie narzekać tak bardzo, powiem, że lubię sposób, w jaki nakręcono MV :)
Fri.D - Want It
Strasznie irytuje mnie ten efekt skrzeczącego głosu. Bo to chyba nie jest naturalny głos tego pana? Nie, nie może być...
Genneo - Think About Us
Naprawdę, nie jestem fanką ballad. Od czasu do czasu któraś spodoba mi się, bo wzruszy mnie lub ma w sobie coś szczególnego, co przykuje moją uwagę. W tym wypadku były to obie opcje.
Pocket Girls - Bbang Bbang
Niektórzy typują Pocket Girls jako najgorszy debiut roku... Niestety, coś w tym jest. Choć może jeszcze ten rok zaskoczy nas.
The Ark - The Light
Jeden z najsmutniejszych teledysków w historii kpopu. Nie oglądajcie, jeśli nie chcecie płakać!
Nawet jeśli sama piosenka wcale nie brzmi tak tak smutno, MV to jeden wielki wyciskacz łez. Ale co poza tym? Uważam, że The Ark to bardzo utalentowany girlsband i życzę im sukcesów.
Shin Zisu - Listen ft. Loco
W piosence Shin Zisu najbardziej podoba mi się... partia Loco. Co nie oznacza, że Listen to klapa. Shin Zisu ma ciekawy głos, lecz wolałabym, by wykorzystała go w innego typu piosenkach.
Oh My Girl - Cupid
Spotkałam się z opiniami, że debiut OH MY GIRL jest zbyt słodki i dziecinny. Wcale tak nie uważam, wprost przeciwnie, moim zdaniem dziewczyny odwaliły kawał świetnej roboty. Piosenka jest wesoła, wpada w ucho, a teledysk kolorowy. Nad całością aż nie sposób się nie uśmiechnąć. Oczywiście, w pozytywnym znaczeniu.
Soyumi - Shake Me Up
So Yumi debiutowała już jako członkini Kiss&Cry w zeszłym roku, jednak jako że zespół się rozpadł, teraz (całe szczęście) przyszła pora na jej solowy debiut.
Cupid - I Feel Good
Bądźmy szczerzy - do najlepszych ten debiut nie należy, ale nie skreślajmy dziewczyn od razu. Wyczuwam w nich potencjał xD Nie żartuję, naprawdę! Dlatego dam im jeszcze szansę.
Poza tym, lubię I Feel Good...
Zastanawiam się, co się dzieje że zamiast tworzyć razem, panowie wydają własne, solowe piosenki, ale nie da się zaprzeczyć, że obie są równie udane.
Minah - I Am A Woman Too
MInah z Girl's Day także spróbowała swoich sił jako solistka. Jak jej to wyszło?
Moim zdaniem, świetnie! Mam wrażenie, że Minah pokazała nam tutaj swoją dojrzałą stronę. Z resztą, po tytule piosenki właśnie tego powinniśmy się spodziewać. Jednak poza wyglądem, dojrzalszy wydaje się także wokal członkini Girl's Day. Dobra robota!
IRON (featuring Babylon) - Blu
Przyjemna piosenka ze świetnym featuringiem. Babyoln bardzo mi tutaj pasuje.
Park Jimin (15&) - Hopeless Love
Dobrze, że JYP pozwoliło zadebiutować Park Jimin solo. Jimin ma piękny głos, a w Hopeless Love genialne go prezentuje.Cieszę się, że jej talent się nie marnuje!
BASTARZ (Block B) - Conduct ZERO
Subunit Block B, to jednak nie to samo, co pełny zespół...
Nie żebym tego od nich oczekiwała, jednak (tak, czekam na comeback Block B bardzo niecierpliwie!), jednak Conduct ZERO nie trafiło w mój gust. To dobra piosenka, lecz nie powaliła mnie na kolana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz